HEED – PONAD 2 DEKADY I WCIĄŻ MOCNY!
WCIĄŻ NAJLEPSZY NAPÓJ SPORTOWY, KROPKA.
Z PIÓRA STEVE'A BORNA
Niewiarygodne jest myśleć, że ponad 20 lat temu Brian powiedział nam, którzy w jakikolwiek sposób braliśmy udział w rozwoju produktu, że nadszedł czas na stworzenie najlepszego możliwego napoju sportowego, w odpowiedzi na coraz częstsze wezwania: „Czy ktoś w końcu zrobi mieszankę napoju, która nie jest pełna cukru i sztucznych składników, i nie jest tak mdle syropowato słodka?”
To było ambitne zadanie, ale bardzo wierzyliśmy, że możemy to osiągnąć. Po przetestowaniu więcej wariantów smakowych, niż chcielibyśmy pamiętać, trafiliśmy w dziesiątkę. Mam na myśli, TRAFILIŚMY W DZIESIĄTKĘ. Profil smakowy był dokładnie taki, jak chcieliśmy: subtelny i orzeźwiający, bez nieprzyjemnego „lepkiego cukrowego posmaku w ustach”. Ponadto:
-
Mnóstwo kalorii na porcję (110)
-
Pełne spektrum elektrolitów (nie tylko sól, która w nadmiarze występuje w innych napojach)
-
Bez kwasu cytrynowego szkodliwego dla szkliwa zębów
-
Z dobroczynnymi składnikami odżywczymi, takimi jak chrom i L-karnozyna (o których większość producentów napojów sportowych prawdopodobnie nigdy nie słyszała – i prawdopodobnie nadal nie słyszy)
-
Bez sztucznych słodzików (tylko odrobina zdrowych: stewia, ksylitol, ekstrakt z owoców mnicha), i bez sztucznych barwników, aromatów czy konserwantów.
Co nie jest zaskakujące: od tego czasu nie powstał taki napój sportowy, który dorównałby nieskazitelnej liście składników HEED i jego niezrównanej skuteczności. Dzieje się tak, ponieważ większość producentów napojów sportowych nadal używa wspomnianego wcześniej „śmiecia” (np. rafinowanego cukru), którego HEED nigdy nie zawierał. Co gorsza, wiele firm padło ofiarą przestarzałych i nieistotnych badań, które sugerują, że brutalne zwiększenie zawartości węglowodanów (co często wiąże się z dodaniem fruktozy – patrz: Fruktoza – najgorsze z najgorszych) i ekstremalne podniesienie poziomu sodu (produkt zawiera niesamowite 900 mg sodu na porcję!) w jakiś sposób skutkuje powstaniem „zaawansowanego technologicznie” napoju.
Zaawansowana technologia? To jest mniej więcej tak dalekie od prawdy, jak to tylko możliwe.
I choć formuła HEED pozostała w dużej mierze niezmieniona, to jednak trochę „podnieśliśmy poprzeczkę” w tej i tak doskonałej mieszance napojów. Jak zawsze mówił Brian:
„Moja zasada jest prosta: jeśli mam możliwość poprawy produktu, robię to – i teraz też tak zrobiłem.”
Najważniejszą zmianą było zastąpienie maltodekstryny pochodzącej z kukurydzy maltodekstryną pochodzącą z manioku/sagowca. To nowe źródło węglowodanów złożonych oferuje sześć korzyści poprawiających wydajność, które są szczegółowo opisane w ramce.
W drugim kroku nieznacznie zwiększyliśmy zawartość sodu – oczywiście nie do śmiesznego poziomu (900 mg na porcję? Serio?), ale do 150 mg na porcję, co jeszcze skuteczniej służy sportowcom, zwłaszcza w połączeniu z doskonale zrównoważonym profilem elektrolitów i minerałów HEED. Najlepsza część? Nie dodaliśmy po prostu więcej soli – to byłaby najprostsza droga. Nie, dodaliśmy fosforan sodu w dokładnej ilości – związek, który jest niezrównany w neutralizowaniu nadmiernej kwasowości (która powoduje to palące uczucie, którego wszyscy nienawidzimy), jednocześnie pomagając utrzymać optymalne pH krwi i mięśni, co wydłuża wytrzymałość.
PODSUMOWANIE
Ponad dwie dekady HEED stanowi zdrową i niezwykle skuteczną alternatywę dla syropowych napojów, które sprzedawane są jako napoje sportowe. Zawiera tylko korzystne składniki, wolne od wszelkiego wyżej wymienionego „śmiecia” i teraz wzbogacone o dwa nowe, korzystne ulepszenia: HEED, czyli HEED 2.0, to dokładnie to, czego potrzebujesz. A ponieważ nadchodzą ciepłe dni, zauważysz, że HEED nadal przyjemnie spływa. Będzie to orzeźwiające doświadczenie – nie frustrujące!
RAMKA
Oryginalna formuła HEED® wykorzystywała maltodekstrynę pochodzącą z kukurydzy (złożony węglowodan), co było doskonałe. Jednakże, chociaż maltodekstryna z kukurydzy była naprawdę świetna, maltodekstryna pochodząca z tapioki jest jeszcze lepsza. Kiedy tylko możemy, dążymy do „lepszego” w produktach Hammer Nutrition!
SZEŚĆ ZALET MALTODEKSTRYNY POCHODZĄCEJ Z TAPIOKI
-
Tapioka wymaga znacznie mniej przetwarzania niż kukurydza.
-
W przeciwieństwie do kukurydzy, tapioka z natury nie zawiera GMO, więc chociaż każda partia naszej maltodekstryny z kukurydzy zawsze była testowana na obecność GMO z wynikiem 0 ppb, użycie tapioki po prostu pomija ten krok.
-
Maltodekstryna z tapioki zawiera mniej sodu i więcej naturalnie występującego potasu. Biorąc pod uwagę, że prawie każdy spożywa zbyt dużo sodu, więcej potasu i mniej sodu to jednoznaczne zalety.
-
Maltodekstryna z tapioki ma bardziej zasadowe pH niż wersja pochodząca z kukurydzy. Jako sportowcy, będąc „maszynami produkującymi kwas” podczas treningu, bardziej zasadowe pH jest szczególnie pożądane.
-
Maltodekstryna z tapioki ma niższą wartość Dextrose Equivalent (DE) niż kukurydza, co oznacza mniej naturalnie występujących mono- i disacharydów (cukrów prostych) oraz znacznie wyższą zawartość polisacharydów (złożonych węglowodanów) – czyli „bardziej skomplikowane” złożone węglowodany, które zapewniają jeszcze więcej energii i wytrzymałości.
-
Indeks glikemiczny (GI) maltodekstryny z tapioki jest taki sam jak innych form maltodekstryny, więc otrzymujesz tę szybką energię, której potrzebujesz.